Energia wiatrowa

Energia wiatrowa

Możliwość wykorzystania siły i potęgi wiatru jest nieoceniona. Jego światowe zasoby przewyższają 3,5 – krotnie obecne zużycie energii elektrycznej na całym świecie.

Wiatr to odnawialne i niewyczerpalne źródło energii odnawialnej (OZE). Jego eksploatacja nie powoduje zanieczyszczeń środowiska, cena uzyskiwanej energii jest niższa niż w przypadku konwencjonalnych elektrowni cieplnych, a koszty postawienia siłowni wiatrowej są czterokrotnie mniejsze od kosztów budowy elektrowni jądrowej tej samej mocy. Farma https://formyca.pl/pl/c/SCHODY/29 wiatrowa o mocy 100 MW, działająca przez 20 lat, wytwarza energię, do której produkcji należałoby zużyć blisko milion ton węgla albo 600 mld m3 gazu ziemnego. Energia wiatrowa.

Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO) szacuje, iż w 2020 roku elektrownie wiatrowe będą najpopularniejszym odnawialnym źródłem energii elektrycznej. W roku 2010 uruchomiono na świecie urządzenia do produkcji energii z wiatru o mocy prawie 36 GW, osiągając poziom 194 GW, co oznacza 22,5 % wzrostu w stosunku do roku 2009 (dane Światowej Rady ds. Energii Wiatrowej GWEC – Globar Wind Energy Council). Nowe inwestycje kosztowały najtańsze ubezpieczenie dla młodego kierowcy 47, 4 mld euro.

Kraje Unii Europejskiej na koniec tej dekady powinny dysponować 180 GW mocy w energetyce wiatrowej, co będzie pokrywać 13% zapotrzebowania na prąd. Natomiast w 2030 roku udział energetyki wiatrowej na europejskim rynku może sięgnąć 25%.

Aż do ubiegłego roku na czele producentów elektryczności z wiatru stały Stany Zjednoczone – zostały zdetronizowane przez Chiny (na trzecim miejscu utrzymały się Niemcy; za nimi znalazły się Hiszpania oraz Indie). Rok 2009 był piątym z rzędu, w którym Chiny podwoiły łączną moc swoich elektrowni wiatrowych. Moc elektrowni wiatrowych powstałych bowiem w 2010 roku w Państwie Środka wyniosła 16,4 GW i przewyższyła moc nowych turbin uruchomionych w UE (9,26 GW) i w USA (5 GW).
Pierwsze wiatraki nad Żółtą Rzeką postawili amerykanie w 1986 roku, ale obecnie to Amerykanie importują Chińskie turbiny, a Chińczycy budują u siebie własnymi siłami 400-megawatowa elektrownię o wartości 659 mln dolarów.

Ekspansja firm z Kraju Środka na Europę jest kwestią czasu, więc europejscy producenci stawiają na rozwój morskich elektrowni wiatrowych, gdyż stosowane tam rozwiązania są o wiele bardziej zaawansowane, a inwestowanie w nie wymaga doświadczenia, którego brak jeszcze firmom z Azji.