Strefy energetyczne wiatru w Polsce

Morska energetyka wiatrowa

Coraz większy udział w rynku będzie mieć morska energetyka wiatrowa. Turbiny stawiane na wodach przybrzeżnych to przyszłość jeśli chodzi o pozyskiwanie energii odnawialnej. Dlatego na europejskich akwenach, głównie na morzu północnym, działa już ponad 30 farm.

Na możliwość stawiania farm wiatrowych na morzu zwrócono uwagę w latach 90. XX wieku. W Danii, Wielkiej Brytanii, Skandynawii i Stanach Zjednoczonych uruchomiono projekty w celu zbadani zasobów wiatru, głębokości wody, ukształtowania dna morskiego, przebiegu ac oc nw tras żeglugi morskiej itp. Były to pracochłonne przedsięwzięcia, np. brytyjski Woodrow Project trwał około 10 lat. Pierwszą farmę wiatrową na morzu wybudowano w Danii w 1991 roku, miał moc 4,95 MW.

 Inwestycje morskie są 1,5 – 2 razy droższe od lądowych (koszt budowy farmy o mocy megawata to 3-3,5 mln euro). Powodem są wyższe koszty transportu, skomplikowana o droga technika montażu, droższe naprawy w razie awarii, konieczność użycia specjalnych farb i powłok ochronnych oraz wodoszczelnych obudów turbin czy spełnienia przez linie przesyłowe rygorystycznych norm. Na świecie istnieją jedynie dwa statki przeznaczone do instalacji turbin wiatrowych na morzu.

Aby zrealizować założone na 2020 http://metryicentymetry.pl rok cele, trzeba zwodować kolejnych 12, za 200 mln euro każdy. Jeden z takich statków jest obecnie budowany w Gdyni dla niemieckiego operatora.

Mimo, że koszty inwestycyjne są wyższe, pewną rekompensatą jest fakt iż morskie farmy są wydajniejsze, bo na obszarach morskich nic nie zakłóca przepływu wiatru. Na morzu, poza strefą przelotu ptaków, można stawiać elektrownię składającą się nawet z kilkuset wiatraków, gdyż nie powoduje to konfliktów społecznych ani protestów ekologów.

Dlatego morskie projekty wiatrowe są coraz intensywniej rozwijane. Na morzu irlandzkim buduje się ogromną farmę wiatrową o mocy ponad 600MW, na którą składać się będzie ponad 100 turbin.

Na Bałtyku, u wybrzeży Danii, Finlandii i Szwecji, działa osiem morskich farm wiatrowych o mocy prawie 370 MW, a sześć kolejnych o łącznej mocy 750 MW powstaje u wybrzeży Danii, Niemiec i Szwecji (niektóre są już gotowe).

W Zatoce Botnickiej do 2014 roku zacznie pracę pierwsza fińska farma wiatrowa o łącznej mocy 600 MW z 80 wiatrakami. Jej uruchomienie zwiększy potencjał energii wiatrowej ponad trzykrotnie. Wiosną zeszłego roku u wybrzeży stanu Massachusetts rozpoczęto prace nad pierwszą w USA przybrzeżną farmą wiatrową Cape Wind o powierzchni 62 km2 składającą się ze 130 wiatraków Siemensa generujących moc 468 MW. Inwestycja o wartości miliarda dolarów zostanie zakończona już w przyszłym roku.